spider |
Wysłany: Pon 21:09, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Parkour jest sztuka samodoskonalenia, jest to sport wyjatkowy poniewaz nie mamy pojedynkow, ligii czy chorej rywalizacji. KOMERCJA: Mam nadzieje ze komercja nie dosiegnie tego sportu:) tak naprawde to trudno to sobie wyobrazic:) POPULARYZACJA: wg mnie bardzo dobre zjawisko. dzieki temu nasz sport jest coraz bardziej znany i doceniany LANS...: to juz rzecz gustu... jedni trenuja Parkour bo to kochaja, czuja sie wolni, inni dlatego bo im sie to podoba, natomiast inni aby sie pochwalic przed kumplami, dziewczynmi (ja takiego problemu nie mam:p) jak widac sa pozytywne strony ale takze negatywne... |
|
Szczepek1989 |
Wysłany: Pon 12:38, 20 Lis 2006 Temat postu: Popularyzacja, komercja, lans. |
|
Od czasu reportazu na kanale TVN w programie " Uwaga! ", Parkour w polsce przezywa swoisty bum. Czesciej juz slyszymy biegnac po miescie zamiast - " wandale ", " chuligani ", slowa bardziej nam bliskie - " traceur ", " to yamakasi ".
Kazdy sport mial swoje 5min, ale Parkour w polsce przyjmuje sie nade dobrze. Mozemy zauwazyc co raz czesciej " starszych " traceur'ow, jak i bardzo mlodych 10-15lat.
Powinnismy sie cieszyc z takiego obrotu sprawy, gdyz doprowadzi to do rozwoju tego sportu w naszym kraju. Poza tym nie zapominajmy, ze i stazy traceur'zy kiedys zaczynali. Gdyby David Bell nie chcial sie z nikim podzielic z tym co stworzyl, to ten artykul by nie powstal, a wielu z Was zamiast biegac, prawdopodobnie zaczela by pic, palic. Cieszmy sie z tego i uczmy nowych biegaczy, bo moze wsrod nich jest ten, o ktorym bedzie pozniej glosno.
Czemu to takie gwaltowne ?
Czy to przypadek, ze sport, ktory sie opiera na szukaniu wolnosci w miejscach gdzie inni jej nie potrafia znalesc, nie osiagalnych - przyjal sie tak dobrze wlasnie w polsce ? W kraju, ktory od wiekow musial walczyc nie raz o swoja wolnosc i niepodleglosc. Wedlog mnie, walke o wolnosci mamy we krwi i rozumiemy to slowo lepiej niz ludzie z innych krajow. To wlasnie dlatego ludzie chca robic cos, co jest dobre i ma wspolnego z brakiem ograniczen mysli i czynow.
Nasz sport, jak kazdego, dotyka - komercja. Nie przejawia sie ona bardzo zauwazalnie, jak narazie. Kilka faktow jednak wywolalo ogolne oburzenie w naszym srodowisku.
Aukcje internetowe na allegro.
Wsrod nowych, znalezli sie niestety tez tacy, ktorzy wykorzystuja Parkour do komercji. Ludzie staraja sie wykorzystac niewiedze na ten temat w poprostu niedozeczny sposob. Najlepszym przykladem sa niektore aukcje na Allegro. Proby sprzedawania czegos, co kazdy moze miec za darmo. Ludzka rzadza i chec zysku poprostu czasem nie ma granic. Na to jest tylko jedno wytlumaczenie - oni nie sa, nie beda i nigdy nie byli prawdziwymi traceur'ami.
Szkola Parkour w Lublinie.
Kolejnym kontrowersyjnym faktem jest szkola dla traceur'ow w Lublinie. Szkolka na ogol Sztuki Walki Bushido, stala sie rowniez szkola Parkour. Wielu uwaza, ze jest to bardzo amatorskie przedsiewziecie i naciaganie mlodych ludzi.
Ow pomysl moze nie bylby az tak zle przyjety, gdyby trenowali tam doswiadczeni traceurzy i pokazywali co to naprawde jest Parkour. Uczenie dzieci moze byc dosc niebezpiecznym faktem. W razie wypadku, gdy dziecko za bardzo poniesie fantazja, Parkour stanie sie przedmiotem wyzwisk i pogardy.
Szpan, Lans.
Wielu niewby, zaczyna trenowac dla szpanu. Pokazujac swoje " umiejetnosci ", ktore dla doswiadczonego traceura sa niczym niezwyklym, dla normalnych ludzi sa niesamowite. To jedno z tych zachowan, od ktorego trzeba sie odsuwac oraz probowac usuwac, ze srodowiska.
Cieszmy sie...
...ze cos takiego jak popularyzacja doktnelo naszego sportu. Nie mozemy sie godzic ze zlymi aktami popul., ale i nie powinnismy z nimi walczyc, bo to niestety naturalne i dotyka kazdego sportu. Niech to zyje obok Nas, a my cieszmy sie biegiem.
(tekst pochodzi ze strony http://www.parkour.pl/content.php?article.33) |
|